Nie będzie to jednak tankowiec, chociaż bardzo na to liczyłem.... Ale jak to mówi przysłowie.... Darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby. Statek to 80m RO-RO (Roll on-Roll off) czyli mały kapeć który przewozi ładunki toczne w tym przypadku głównie samochody. Nie mylić go z naszymi promami bo te są zwane RO-PAX (PAX od passenger). 80m.... Mało.... Region pływania - Bałtyk i Morze Północne, 3 miesiące, okres sztormowy.... Będzie bujało!
Ale na poprzednim statku wybujało mnie w ucieczce przed cyklonem wiec jestem chyba przygotowany :D
Jak ktoś nie czytał poprzedniej podróży to zapraszam do lektury. Początek trochę nudny i lakoniczny ale później się rozkręciłem ;)
Gdyby jakieś zwroty/skróty nie były zrozumiałe pisać w komentarzach postaram się je rozwinąć i wytłumaczyć.
Nie wiem jak będzie z internetem na statku więc nie wiem kiedy będę mógł wrzucić coś tutaj ale będę się starał przy każdej okazji i wolnej chwili chociaż odrobinę naskrobać.