W drodze do Sudanu

Dzisiaj odbyła się symulacja ataku oraz próbne strzelanie. Wyglądało to dosyć imponująco. Jednak moim zdaniem za procedur (musimy piratom pokazać broń najpierw, to oni muszą pierwsi zacząć strzelać itp itd) moim zdaniem powinniśmy ich zneutralizować zanim dobiorą nam się do burty ale cóż ja mogę...

Odbyło się również Familarizejszyn z ochroniarzami, powiedzieli nam na co mamy zwracać uwagę, czego unikać, jak się zachować w danej sytuacji, przedstawili nam mniej więcej miejsca w których pływają statki wojskowe strzegące tego regionu itp itd. Fajny był komentarz Team Lidera Ochroniarzy "We have got enough ammunition to start a war with small country"

Zaraz po meetingu z ochroniarzami Kapitan poinformował nas, że mamy propozycję płynięcia do Mogadiszu w Somalii.

Lecz z racji iż jest to teren podwyższonego ryzyka atakiem pirackim zostawia nam decyzje do podjęcia czy chcemy tam płynąć czy nie. Oczywiście wiąże się to z dodatkowym bonusem pieniężnym (w moim przypadku 8,5€! Zawsze wiedziałem, że będę od początku zarabiał "gruby hajs" ) Nie widzę problemu żeby tam płynąć, ochroniarze są, broń jest, zapasy w cytadeli również są wiec for me no problem.

Komentarze (0)