Tyle się "działo", że aż nie wiem od czego zacząć, a żeby trasa wypadła wiarę wiarygodnie należałoby co jakieś 2 dni coś naskrobać.
Cyklon poszedł w zapomnienie, zostały mi po nim tylko mapki pogodowe i wspomnienia przebujanych nocy.
Dwa dni temu zaczął się proces mycia zbiorników. Jest to proces mechaniczny bez ingerencji człowieka, my marynarze wchodzimy na sam koniec żeby osuszyć zbiornik do końca.
Wczoraj miałem wolne, tzn tylko wachtę na 2000 bez pracy od rana na pokładzie, więc odespałem trochę sztormowanie, a tak poza tym to rozwaliłem Filipków w Call of Duty (strzelaninka taka dla tych co nie wiedzą) i trochę są źli, że cały czas byłem najlepszy.
Póki co jedynym potwierdzonym portem w 100% jest Singapur, dwa pozostałe są pod znakiem zapytania. Ogólnie jest problem jak załadować Sternyne (coś takiego jak świeczkę) która musi być grzana do 70°C bo inaczej twardnieje i dupa, Olej palmowy on jakoś do 50°C musi być grzany i jakiś tam Bio-Dieasel który może być grzany max do 35°C.
niestety zbiorniki są ścianka w ściankę wiec nie ma opcji żeby np Olej Palmowy nie nagrzewał się od zbiornika ze Steryną. Pożyjemy zobaczymy, póki co Singapur i Bio-Diesel na 100% co z resztą to się okaże.
Właśnie skończyłem wieczorną wachtę którą spędziłem na pokładzie sprawdzając czy woda w zbiornikach które myjemy jest już czysta.
-"Sebastian Sebastian Chief"
-"Odpowiadam"
-"Sprawdź Common 1 prawy"
-"Zrozumiałem Common 1 prawy"
Wtedy idę do głównej rury nr 1 odkręcam zawór i sprawdzam czy woda dalej jedzie benzyną w jednym i drugim przypadku zgłaszam jaka jest sytuacja (jak sprawdzam czy jest czysta? władam rękę pod wodę, wącham ją jak nie śmierdzi benzyną to jest git).
Pierwszy raz siedziałem przy "rurach" dzisiaj. Wielu rzeczy się nauczyłem ale jednak za dużo informacji jak na tak krótki czas i pewnie jeszcze z dwa mycia i dopiero będę wiedział dokładnie co ma na myśli Chief czy Pompman mówiąc "Seba zakręć dropy na 3" etc.